TOP 10 zagranicznych hitów muzycznych lat 90-tych. Znacie je wszystkie?

Lata 90 – stare piosenki, największe hity i przeboje dawnych lat

1. Britney Spears – „Baby One More Time”

W latach 90-tych piosenki tej słuchały chyba wszystkie nastolatki na świecie. Utwór „Baby One More Time” był debiutanckim singlem Britney Spears na jej debiutanckim albumie o dokładnie tym samym tytule (Baby One More Time, 1998). Piosenka stała się światowym hitem, zdobywając listy przebojów w kilkudziesięciu krajach. Utwór został również jednym z najlepiej sprzedających się singli wszechczasów – kopia rozeszła się w ponad 10 mln egzemplarzy. Ogromny sukces odniósł także teledysk, który jest trzecim najbardziej wpływowym teledyskiem w historii muzyki pop. Billboard ogłosił w 2011 roku klip „Baby One More Time” najlepszym teledyskiem lat 90-tych.

Zagraniczne piosenki bardzo często pojawiały się na polskich dyskotekach – nie mogło na nich zabraknąć oczywiście hitu Britney Spears „Baby One More Time”. W latach 90-tych każda nastolatka chciała być jak Britney Spears, która dzięki swojej słynnej piosence została nominowana do nagrody Grammy za najlepszy wokalny występ żeński.

2. 4 Non Blondes – „What’s Up?”

To utwór rockowej grupy 4 Non Blondes, który pochodzi z ich debiutanckiego albumu Bigger, Better, Faster More! (1992). Nie jest to muzyka dyskotekowa, jednak często rozbrzmiewała w pokojach nastolatków – nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale na całym świecie. Utwór osiągnął komercyjny sukces również w naszym kraju. Co ciekawe, wokalistka ujawniła kiedyś na łamach czasopisma Rolling Stone, że… nie lubiła tej piosenki.

W wielu częściach świata okrzyknięto utwór „hymnem neohipisowskim”. Dziś ciężko nie rozpoznać charakterystycznego wokalu Lindy Perry, która dawniej była idolką zbuntowanych nastolatek lat 90-tych. Singiel „What’s Up?” zajął 14 miejsce listy US Billboard Hot 100 i okrył się złotem.

3. La Bouche – „Be My Lover”

Muzyka disco i dance była to w latach 90-tych najlepsza muzyka dyskotekowa. Właśnie dlatego ogromną popularność zdobywały hity takie jak „Be My Lover” niemieckiej grupy La Bouche. Singiel wydano w 1995 roku jako drugi z debiutanckiego albumu Sweet Dreams. Jest to jeden z najbardziej udanych hitów formacji muzycznej, który doczekał się następnie wielu remiksów. Piosenka zajęła szóste miejsce w Billboard Hot 100 i utrzymywała się przez dwa tygodnie również na szczycie Billboard Hot Dance Club Play. Do dziś singiel sprzedał się w ponad 6 mln egzemplarzy.

Utwór od razu spodobał się krytykom muzycznym, którzy ocenili go jako „wysokoenergetyczny hit”. Myśląc o artystach lub zespołach muzycznych z lat 90-tych, po prostu nie można nie wspomnieć o La Bouche – to legenda tamtej epoki. Zaraźliwy rytm disco wyciągał z kąta tanecznej sali nawet największych ponuraków. Co ciekawe, do piosenki nakręcono dwa różne teledyski – wersję amerykańską i europejską.

4. Jennifer Page – „Crush”

Jest to jedna z najbardziej popularnych piosenek dla nastolatków z lat 90-tych. „Crush” wydano jako pierwszy singiel z debiutanckiego albumu Jennifer Page. Piosenka znalazła się na szczycie wielu list przebojów, zajmując też trzecie miejsce Billboard Hot 100 – została tam przez następne cztery tygodnie. Utwór stał się również hitem w kilkunastu krajach, lądując w pierwszej dwudziestce notowań muzycznych. Nic dziwnego, że ludzie w latach 90-tych uwielbiali słuchać tego przeboju.

„Crush” Jennifer Paige bez cienia wątpliwości stał się hitem na skalę światową. Udało mu się nawet uzyskać złoty certyfikat Amerykańskiego Stowarzyszenia Przemysłu Nagraniowego dzięki temu, że sprzedał się w 700 tysiącach kopii. Sprawdź także ten artykuł z TOP 10 największych nieżyjących gwiazd rocka.

5. Bomfunk MC’s – „Freestyler”

Stare zagraniczne hity to nie tylko disco i rock, ale też muzyka hip-hopowa. Niekwestionowanym hitem lat 90-tych był „Freestyler” fińskiej grupy hip-hopowej Bomfunk MC’s. Był to trzeci singiel zespołu z ich debiutanckiego krążka In Stereo. Piosenka znalazła się na szczycie list przebojów w kilku krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, Australii czy Niemczech. Utwór jest przede wszystkim break-beatowy, w którym zauważyć można mocny wpływ brytyjskiej kultury tanecznej oraz elektronicznej muzyki tanecznej.

Oldschoolowy utwór można było usłyszeć w domach wielu nastolatków, którzy wychowywali się w latach 90-tych. Ciężko było więc nie usłyszeć hitu „Freestyler” puszczanego głośno z radioodtwarzaczy na kasety – tak, aby wszyscy sąsiedzi słyszeli piosenkę.

Najlepsze zespoły lat 90-tych. Piosenki, których słuchało się w latach 90-tych

6. Alexia – „Uh La La La”

Piosenkę w 1997 roku nagrała włoska wokalistka Alexia. Utwór był czwartym singlem z debiutanckiego albumu piosenkarki Fan Club. „Uh La La La” był to niekwestionowany hit lat 90-tych, a piosenka zadecydowała o międzynarodowym sukcesie Alexii. Utwór wylądował na pierwszym miejscu listy przebojów we Włoszech i Hiszpanii, a później zaczął pojawiać się również w pierwszej dziesiątce innych zagranicznych notowań muzycznych.

Krytycy określili piosenkę jako „zaraźliwą”. Ciężko było się z nimi nie zgodzić, zwłaszcza że śpiewanie prostych słów piosenki naprawdę było zaraźliwe – „Uh La La La” śpiewali dosłownie wszyscy, zwłaszcza w gorące i letnie wieczory. Słoneczna melodia doczekała się wielu remiksów i coverów. „Uh La La La” to niepodważalnie najlepszy utwór Alexii.

7. Jennifer Lopez – „Let’s Get Loud”

Piosenka została nagrana na debiutancką płytę Jennifer Lopez On the 6 (1999). Utwór „Let’s Get Loud” jest jednym z najbardziej charakterystycznych przebojów Lopez. Hit ten znalazł się na kilku listach przebojów świata, docierając do pierwszej dziesiątki w pięciu europejskich krajach. Dzięki „Let’s Get Loud” Jennifer Lopez otrzymała nominację do nagrody Grammy za najlepsze taneczne nagranie. Warto dodać, że klip nakręcono podczas Mistrzostw Świata FIFA w 1999 roku.

Dorastający w latach 90-tych w kółko odtwarzali piosenkę za kaset magnetofonowych. Jennifer Lopez dzięki tej piosence stała się niekwestionowaną latynoską diwą, którą naśladowało wiele nastolatek. Właśnie dzięki „Let’s Get Loud” o słynnej wokalistce zrobiło się głośno na całym świecie – to przebój, którego po prostu… nie wypada nie znać.

8. Depeche Mode – „Enjoy The Silence”

Kto nie zna utworu angielskiego zespołu Depeche Mode „Enjoy The Silence”? Kapela nagrała piosenkę w 1989 roku i wydała ją jako drugi singiel z siódmego krążka Violator (1990). Piosenka została wyróżniona nagrodą za najlepszy singiel brytyjski na Brit Award w 1991 roku. Singiel dodatkowo okrył się złotem zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Niemczech. Co ciekawe, piosenka z początku miała być balladą, jednak przerobiono ją i wydano w przyspieszonej wersji.

Uwodzicielski wokal Dave’a Gahana bardzo często rozbrzmiewał w radioodbiornikach ludzi żyjących w latach 90-tych. Niektórzy krytycy muzyczni zgodni byli co do tego, że „Enjoy The Silence” to najlepszy utwór Depeche Mode.

9. Aerosmith – „Crazy”

Utwór jest jedną z najbardziej znanych ballad, jaką kiedykolwiek nagrał zespół Aerosmith. To ostatni singiel albumu Get a Grip z 1993 roku. Piosenka znalazła się na 17 miejscu US Billboard Hot 100, a także zajęła 3 miejsce w Kanadzie i 1 miejsce na Islandii. Na uwagę zasługuje również charakterystyczny teledysk zespołu, w którym wystąpiła Alicia Silverstone oraz Liv Tyler. Był to właściwie debiut młodziutkiej, szesnastoletniej wówczas Liv.

Dzięki utworowi „Crazy” zespół Aerosmith zdobył nagrodę Grammy za najlepszy występ rockowy w 1994 roku. Była to druga Grammy w karierze Aerosmith. Teledysk do „Crazy” uznany został z kolei przez VH1 za jeden ze 100 najlepszych teledysków wszechczasów – w zestawieniu tym zajął 23 miejsce.